Targi Home Decor 2017 w Poznaniu
Na kilka dni przed urlopem otrzymałam zaproszenie na dedykowane profesjonalistom z branży meblowo-wnętrzarskiej targi w Poznaniu. Równocześnie i w ramach de facto jednej imprezy odbywaną się Home Decor, Meble Polska, Arena Design, Viva Light. Mając w pamięci niedawne targi w Paryżu (relacja TU) nie do końca miałam ochotę jechać, ale skoro przyszło zaproszenie, a ja mam blisko, zdecydowałam się je odwiedzić i zobaczyć co też ciekawego w tym sezonie proponują nam polscy producenci i hurtownicy.
Swoje produkty wystawiało około 200 marek z Polski, Holandii, Niemiec i innych krajów. W porównaniu do Paryża to nie wiele, ale tutaj obecni są krajowi producenci, dla których głównym klientem są rodzimi konsumenci. Z tego głównie powodu warto pojechać na Home Decor czy Meble Polska. Meble Polska to największe tego typu targi w naszej części Europy. Tu prezentowane były nowości Black Red White, Paged, Fameg czy Forte.
Wśród mebli znalazłam kilka ciekawych propozycji, choć wyszukanie interesujących propozycji w gąszczu producentów oferujących bardzo zbliżone do siebie wyglądem produkty, nie było łatwe. Jednak byłam zdeterminowana ponieważ szukałam ciekawych rozwiązań dla klienta, który szuka ładnej, małej szarej kanapy do swojego nowego salonu. Kanapa miała być minimalistyczna wpisująca się w nurt skandynawskiego designu. Tutaj producenci, choć nie wszyscy wyczuli co się w tym sezonie będzie sprzedawało i przypadli mi do gustu. Udało się nawiązać kilka nowych kontaktów, więc jeśli szukacie ładnych kanap, czy foteli – piszcie. Przygotuję dla Was ofertę.
Na tego typu wydarzeniach producenci starają się pokazać szeroką gamę swoich produktów. Dobrze jeśli są one interesujące, wówczas na stoiku jest wielu odwiedzających. Gorzej jednak kiedy firma przespała zmiany na rynku i proponuje rozwiązania rodem z lat 80-tych. Niestety było takich firm sporo. To niestety obrazuje co u nas jest modne. Na targach było zatrzęsienie kanap wielkich i wersalek, na których ja z trudem umieściłabym kota czy psa – obitych w najtańsze materiały. Wśród innych mebli królowały niestety meblościanki. Na niektórych stoiskach można było się niemal cofnąć w czasie o jakieś dwadzieścia, trzydzieści lat. Meble wykonane były owszem solidnie i z dobrych jakościowo materiałów, jednak ekspozycja i aranżacja np. pokoju pokazywała, że projektowanie wnętrz pozostawia się przypadkowi i temu, co jeszcze da się wepchnąć do wolnego narożnika. Pamiętajcie less is more Mies van der Rohe.
Było też kilka perełek. Na stoisku Viva Light można było zobaczyć między innymi rozwiązania Barisol, a obok Arena Design ulokowała swoje stoisko Balma wraz z Noti – oferująca bardzo ciekawe rozwiązania dla biur. Ciekawe rozwiązania dla przestrzeni biurowych zaprezentował też polski Bejot – np. huśtawki do stref wypoczynkowych w biurach.
Na targach prezentowane były również kuchnie, niewiele, ale za to bardzo ładne. Kuchnie prezentowali między innymi Halupczok, BRW i WFM. Mi najbardziej do gustu przypadły rozwiązania Halupczok, ale zapewne dla tego, że bardzo lubię wyspy kuchenne. Oni też zaprezentowali kuchnię w nie standardowym kolorze – czarną. Bardzo odważną i piękną. Z ciekawymi rozwiązaniami, i wieloma schowkami. W tej kuchni nic nie było na wierzchu.
Podsumowując targi mogę stwierdzić, że rodzimi producenci również oferują dobrej, a czasem nawet wysokiej klasy produkty, z których można stworzyć piękne wnętrza. Meble przy tym nie muszą być ogromne i przytłaczające. Nawet niewielkie mieszkanie w bloku można urządzić ładnie i gustownie przy pomocy dobrze dobranych funkcjonalnych mebli w odpowiednich dla użytkownika kolorach i formach.
Macie pytania? Piszcie w komentarzach
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.